Strony

poniedziałek, 26 maja 2014

Słodki zając w mięcie... Mniam :)

A dziś bez zbędnego komentarza zajączek w mięcie uszyty dla  Karoliny.
 Uszyty już dawno, ale jakoś nie było okazji go jeszcze pokazać.
Karolinka zamówiła jeszcze dwie sztuki. Jeden jest już u niej, ale nie zdążyłam go obfocić, a kolejny zaczął się szyć :)


9 komentarzy:

  1. Oj, tak, bardzo słodki :) Od razu poczułam do niego miętę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta mięte bardzo fajnie wyszła:) A klapnięte uszy są świetne:), jak i całość:).

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja lubię te szmaciane zajączki, pięknie je szyjesz !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lenka jest zachwycona Króliczką Tosią :)
    'A guuuuu' i 'le' - rozmawiają regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodki:) Aż chciałoby się go przytulić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczo wywinęły mu się uszy, cudny jest :)

    OdpowiedzUsuń