Wbrew jesiennej szarudze w ostatnim czasie powstała brunetka w sukience koloru groszkowej zieleni.
Anielicę zamówiła Natalia. Wymogi- brunatna czupryna na głowie, reszta dowolna :) Wbrew szarości za oknem postanowiłam ubrać ją w soczystą zieleń. Mam nadzieję, że lala się spodobała.
To już chyba ostatnie nieświąteczne obrazki. Następne posty będą pełne Świąt.
Ostatnio znalazłam trochę czasu, aby nadrobić chociaż część zaległości na Waszych blogach.
Niestety nie wszędzie jeszcze dotarłam , ale obiecuję, że już niebawem pojawię się na kolejnych blogach. tymczasem bardzo wam dziękuję za kolejne komentarze i komplementy :*
Ściskam Was gorąco
Agata
piękna tilda, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńjuż się mogę doczekać tych Twoich świątecznych!
Śliczna, taka wiosenna.
OdpowiedzUsuńJaka wiosenna panienka :)!
OdpowiedzUsuńPiękna :) i takie wiosenne kolory w ten ponury dzień ...
OdpowiedzUsuńśliczniutka:)
OdpowiedzUsuńcudna ! te wlosy ma obłędne !
OdpowiedzUsuńPiekna ! pozdrawiam serdecznie ":)
OdpowiedzUsuńale cudowna! :)
OdpowiedzUsuńPiękna lala ... i te trzewiczki - cudne! Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńJest nieziemska !
OdpowiedzUsuńZielona jest ładniusia :)
OdpowiedzUsuńMuito bonita!
OdpowiedzUsuńMarina
Jest super!:))
OdpowiedzUsuńPatrzę i patrzę, i napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńNiezwykle urocza!
Podziwiam precyzję :).